
Trump zapowiada spotkanie z Putinem już w maju. „Układ z Rosją jest w zasięgu ręki, trudniej z Zełenskim”
Rosja „gotowa do porozumienia”, Ukraina – „trudniejsza strona”
Donald Trump, występując w środę podczas kolejnej ceremonii podpisywania dekretów w Białym Domu, skomentował trwające zakulisowe rozmowy w sprawie zakończenia rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
– Myślę, że Rosja jest gotowa zawrzeć układ. Musimy go jeszcze wynegocjować z Zełenskim. Jak dotąd to właśnie z Ukrainą było trudniej – powiedział były prezydent USA.
Wbrew narracji Kremla o rzekomej konieczności podporządkowania sobie całego sąsiedniego państwa Trump uznał, że Kreml „nie chce zagarnąć wszystkiego”, a osiągnięcie kompromisu jest możliwe, choć „wymaga dobrej woli obu stron”.
Krym? „Jeśli obie strony będą szczęśliwe…”
Zapytany wprost, czy jest skłonny uznać rosyjską aneksję Krymu z 2014 r., amerykański polityk nie odpowiedział jednoznacznie.
– Jeżeli obie strony będą szczęśliwe i podpiszą porozumienie, ja nie mam faworytów. Chcę tylko zakończyć wojnę i ratować życie – stwierdził, unikając deklaracji w sprawie rosyjskiej suwerenności nad półwyspem.
Miliony czy miliardy? Krytyka Bidena
Trump powtórzył też swoją stałą krytykę poprzedniej administracji:
– Za prezydenta Bidena USA wydały setki miliardów dolarów na Ukrainę. Ten konflikt nigdy nie powinien był wybuchnąć – podkreślał, sugerując, że decyzje Joe Bidena „ośmieliły” Moskwę do otwartej inwazji.
Spotkanie z Putinem „po 13 maja”
Kluczowa deklaracja dotyczy jednak bezpośredniego spotkania z Władimirem Putinem, które – jeśli dojdzie do skutku – będzie pierwszym fizycznym kontaktem obu polityków od czasu wybuchu pełnoskalowej wojny.
– Wszystko wskazuje, że zobaczymy się w maju, prawdopodobnie niedługo po mojej wizycie w Arabii Saudyjskiej – zapowiedział Trump. Wylot do Rijadu planowany jest na 13 maja, ale dokładne miejsce ewentualnych rozmów z szefem Kremla nie zostało ujawnione.
Zełenski musi poczekać
W tym samym czasie Wołodymyr Zełenski zabiega o osobiste spotkanie z amerykańskim politykiem „na marginesie” uroczystości pogrzebowych w Watykanie.
– Nie wiem, czy prezydent Zełenski jedzie do Rzymu. Ja po prostu mam nadzieję, że „załatwimy” całą sprawę – odparł Trump, sugerując, że priorytetem jest najpierw rozmowa z Putinem.
Reakcje i możliwe konsekwencje
- Waszyngton – administracja Bidena nie skomentowała jeszcze słów Trumpa, jednak anonimowi urzędnicy cytowani przez amerykańskie media ostrzegają, że „porozumienie dla porozumienia” bez gwarancji terytorialnych i bezpieczeństwa dla Kijowa nie zakończy wojny, ale ją „zamrozi”.
- Kijów – doradcy Zełenskiego podkreślają, że wszelkie negocjacje muszą uwzględniać integralność terytorialną Ukrainy z Krymem i Donbasem włącznie.
- Moskwa – rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zadeklarował „otwartość na dialog”, ale zaznaczył, że Rosja nie zmieni „faktów w terenie” (czyli okupowanych ziem).
Co dalej?
- Maj 2025 – spodziewany termin spotkania Trump–Putin.
- Czerwiec – lipiec – ewentualne rozmowy ekspertów o „mapie drogowej” rozejmu.
- Jesień – możliwe wielostronne negocjacje w oparciu o formułę ONZ lub OBWE.
Jeżeli zapowiedzi Trumpa się potwierdzą, świat czeka na kolejny dyplomatyczny test – czy spotkanie dwóch liderów przyniesie realny przełom, czy tylko pogłębi podziały dotyczące sposobu zakończenia wojny w Ukrainie.
Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO/RAMIL SITDIKOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL