
Misja Ignis na finiszu: Sławosz Uznański-Wiśniewski szykuje się do powrotu z ISS
Po czternastu dobach intensywnych badań i pracy w warunkach mikrograwitacji polski astronauta kończy pobyt na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Firma Axiom Space zapowiada odcumowanie kapsuły najwcześniej w poniedziałek 14 lipca o 13:05 czasu polskiego, co da załodze dodatkowe godziny na domknięcie eksperymentów.
Ostatnie godziny na orbicie
Według Polskiej Agencji Kosmicznej stopień realizacji podstawowych celów misji Ignis sięgnął 91,3 proc., a zadań dodatkowych – 20,4 proc. Uznański-Wiśniewski i jego koledzy „maksymalnie wykorzystują końcówkę lotu, by zebrać dane, które mogą kształtować przyszłość eksploracji kosmosu oraz poprawić życie na Ziemi” – podkreśla Axiom Space.
Kluczowe eksperymenty
- Human Gut Microbiota – analiza zmian w florze bakteryjnej jelit w nieważkości.
- AstroMentalHealth – badania nad stresem i zdrowiem psychicznym astronautów.
- PhotonGrav – test interfejsu mózg–komputer w warunkach orbitalnych.
- Projekty dotyczące zdrowia kości, stymulacji mięśni i higieny snu.
- Na 15. dzień misji zaplanowano m.in. EEG Neurofeedback, badanie nanomateriału MXene oraz eksperyment Yeast TardigradeGene sprawdzający przeżywalność zmodyfikowanych drożdży w kosmosie.
Polak ma także przygotować dodatkowe ujęcia w module Cupola i nagrania popularyzujące naukę w europejskim module Columbus.
ISS walczy o każdą kroplę
Załoga stacji każdego dnia zużywa ok. 4 l wody na osobę, dlatego kluczową rolę odgrywa system ECLSS, zdolny do odzysku ponad 90 proc. płynów. Recykling zmniejsza liczbę kosztownych lotów zaopatrzeniowych i będzie niezbędny przy dłuższych wyprawach – choćby na Księżyc czy Marsa.
Co dalej?
Jeśli warunki pogodowe pozwolą, kapsuła Axiom 3 (Ax-3) z lądującą w oceanie załogą trafi na pokład statku ratowniczego, a następnie do Johnson Space Center. POLSA podkreśla, że „każda minuta dodatkowego czasu na ISS zwiększa wartość naukową misji”.
Powrót Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego zamknie pierwszy w historii polskiej astronautyki lot badawczy finansowany z udziałem rodzimej administracji i przemysłu kosmicznego.
Fot. PAP/Albert Zawada