Strzały i atak dronów w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej alarmuje po nietypowej serii strzałów, a rosyjska administracja okupacyjna oskarża Ukrainę o atak dronów na ośrodek szkoleniowy siłowni.
Incydent zgłoszony przez MAEA
W sobotę późnym wieczorem obserwatorzy MAEA usłyszeli „odgłosy setki strzałów z broni ręcznej”, które trwały około godziny – od 22:00 czasu lokalnego. Niedzielny poranny patrol odkrył liczne łuski po pociskach małego kalibru w pobliżu reaktorów nr 5 i 6. Agencja podkreśliła, że nie wykryto uszkodzeń budynków ani wybitych szyb, ale sytuację określono jako „nietypową”.
„Taka działalność militarna na terenie lub w pobliżu dużej elektrowni jądrowej jest absolutnie niedopuszczalna” – skomentował dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
Okupacyjna administracja elektrowni poinformowała, że ukraińskie drony uderzyły w ośrodek szkoleniowy w kompleksie. Według rosyjskich źródeł użyto trzech bezzałogowców, lecz „nie doszło do krytycznych zniszczeń”.
Dlaczego to ważne?
Zaporoska Elektrownia Jądrowa jest największą w Europie i pozostaje pod rosyjską okupacją od marca 2022 r.
Każdy incydent z użyciem broni w jej pobliżu stwarza ryzyko poważnej awarii radiacyjnej.
MAEA od miesięcy apeluje o utworzenie strefy bezpieczeństwa wokół obiektu; sobotnie strzały ponownie pokazują, że sytuacja wciąż jest niestabilna.
Co dalej?
MAEA zwróciła się do obu stron o pilne wyjaśnienia i utrzymuje stałą misję na miejscu, by monitorować stan reaktorów. Organizacja zapowiedziała kolejne raporty, gdy tylko uzyska „dalsze informacje o charakterze i źródle ostrzału”.
Zapewnienie ochrony tej kluczowej infrastruktury pozostaje priorytetem – zarówno dla regionalnego bezpieczeństwa energetycznego, jak i globalnego porządku jądrowego.
Fot. AA/ABACA/PAP
Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!