latarnik studio
latarnik studio
Mimo wprowadzenia reglamentacji towarów stale występowały niedobory na rynku i braki w zaopatrzeniu sklepów w produkty żywnościowe. Na zdjęciu puste półki w sklepie spożywczym.

Ocenzurowane fotografie PRL. Jak władza usuwała niewygodną prawdę z klisz

Zespół Archiwum Foto PAP udostępnił wyjątkowy zbiór zdjęć zatrzymanych przez cenzurę w czasach PRL. Dzięki ocalałym negatywom możemy zobaczyć rzeczywistość, którą władza usiłowała wymazać – od pustych półek po pacyfikacje protestów.

Cenzura zdjęć w Polsce – od zaborów do PRL

Pierwsze fotografie prasowe na ziemiach polskich pojawiły się w latach 80. XIX w. Już wtedy podlegały kontroli: zaborcy blokowali obrazy o wydźwięku narodowym, a w II RP eliminowano treści uznane za niemoralne lub komunistyczne.

Po 1945 r. cenzura zyskała narzędzia prawne. Dekret z 5 lipca 1946 r. nakazywał prewencyjną kontrolę „utworów za pomocą druku, obrazu i żywego słowa”, by zapobiec „godzeniu w ustrój państwa” i „wprowadzaniu w błąd opinii publicznej”.

Dlaczego zdjęcia trafiały na indeks?

Motywy wojskowe i kontrwywiadowcze

Nie wolno było fotografować mostów, dworców ani zakładów przemysłowych, aby nie ujawnić „tajemnic państwowych”.

Propaganda i polityka

Zakazane były obrazy demonstracji, strajków, transparentów „Solidarności”, a także tłumów podczas pielgrzymek Jana Pawła II.

Względy obyczajowe i wizerunkowe

Fotoreporterzy nie mogli pokazywać biedy, kolejek czy pustych półek – krytyka władzy miała być „niemożliwa w praktyce”.

Przykład z 1981 r.: puste haki i „drwina z władzy”

Na zdjęciu Tomasza Langda z lata 1981 r. widać sklepowe półki bez towaru; jedyny produkt to masło na kartki. Ekspedientka z uśmiechem prezentuje pustkę – gest uznany przez cenzurę za drwinę z władzy ludowej.

To zdjęcia pełne prawdy” – podkreśla Katarzyna Liebrecht, kierowniczka Archiwum Foto PAP. – „Negatywy, których cenzura nie zniszczyła, zeskanowaliśmy i opisaliśmy. Są dostępne w naszej bazie”.

Jak wyglądały praktyki cenzorskie?

  • Flamastry i wykreślenia na stykówkach; całe klatki zamazywano lub kazano wyciąć.
  • Brak akredytacji dla fotografów CAF na terenach strajkowych.
  • Nadzór zakładów fotograficznych – kontrola wywołanych odbitek.

Znaczenie ocalałego zbioru

To bardzo cenny zbiór, który utrwalił niewygodną prawdę. Dzięki niemu możemy zobaczyć, jak działała dezinformacja” – zaznacza Liebrecht.

Fotografie dostępne w Bazie Zdjęć PAP stanowią unikalne świadectwo życia w państwie kontrolującym każdy kadr. Dla młodszych pokoleń to lekcja, czym jest wolność słowa i obrazu oraz jak łatwo ją utracić.

Fot. PAP/Tomasz Langda

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze