
Justyna Dobrosz‑Oracz niewpuszczona do Sejmu
Justyna Dobrosz‑Oracz, dziennikarka TVP Info, spowodowała medialne poruszenie podczas zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. Próba ponownego wejścia do Sejmu zakończyła się spięciem z funkcjonariuszem ochrony. „To jest po prostu chore. Jak mamy nagrać premiera?” — skomentowała, wyrażając frustrację.
Do zdarzenia doszło po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego jako prezydenta RP. Dobrosz‑Oracz, która chwilowo opuściła wnętrze Sejmu – prawdopodobnie licząc na możliwość zorganizowania wywiadu z premierem Donaldem Tuskiem – nie została ponownie wpuszczona przez strażnika. Gdy próbowała wrócić tą samą drogą, usłyszała: „na ten moment nie ma przejścia”.
Zaskoczona dziennikarka ostro krytykowała sytuację, relacjonując całą sprawę przez telefon: mówiła, że została poinformowana przez rządowego rzecznika, iż premier pojawi się tuż przy wejściu. Stwierdziła, że wystarczyłyby dosłownie „trzy sekundy”, by zarejestrować wypowiedź, a zakaz wpuszczenia jej nazwała „żenującym”.
Incydent wywołał reakcję polityków i internautów. Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Józefaciuk skomentował zdarzenie jako przejaw braku taktu i planowania, zwracając uwagę na słowa: „Zaraz pokażemy, jaki macie otwarty Sejm”. Skrytykował również postawę dziennikarki jako przesadnie agresywną wobec funkcjonariusza, powołując się na jego służbę i obowiązki.
fot. X / Konrad Berkowicz