latarnik studio
latarnik studio
Szczepienia w aptekach

Spór o szczepienia w aptekach

W Polsce trwa napięta debata na temat szczepień w aptekach. Lekarze alarmują, że farmaceuci nie mają dostępu do pełnej dokumentacji medycznej pacjentów, co może zwiększać ryzyko powikłań, natomiast farmaceuci podkreślają, że takie wnioski są przesadzone i szkodliwe dla wyszczepialności.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej sprzeciwia się wykonywaniu szczepień przez farmaceutów, wskazując na trudności w ocenie stanu zdrowia pacjentów, którzy cierpią na choroby przewlekłe, nowotworowe czy autoimmunologiczne, z powodu braku pełnego wglądu w ich dokumentację. Farmaceuci odpowiadają, że w takich przypadkach pacjent zawsze zostaje skierowany do lekarza prowadzącego, a szczepienia w aptekach odbywają się z zachowaniem odpowiednich procedur.

Według farmaceutów, niesłusznie budzi się obawy przed szczepieniami w aptekach. Argumenty NRL są nie tylko niezgodne z zaleceniami towarzystw lekarskich (np. w odniesieniu do cukrzycy), lecz także mogą zniechęcać pacjentów, co jest szczególnie niepokojące przy niskiej wyszczepialności. Wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej dodał, że stanowisko lekarzy nie sugeruje sprzeciwu wobec szczepień w aptekach – wręcz przeciwnie, wskazuje na potrzebę ich rozwoju przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa pacjenta.

Od lutego 2025 roku farmaceuci mogą realizować szczepienia ochronne dla osób dorosłych przeciwko wielu chorobom zakaźnym, w tym m.in. grypie, pneumokokom, HPV czy wściekliźnie. Wprowadzono także receptę farmaceutyczną, umożliwiającą wystawianie refundowanych z NFZ szczepień — lecz w specyficznych przypadkach (jak szczepienie ciężarnych przeciw grypie czy seniorów na pneumokoki) wymagane są dodatkowe regulacje, które jeszcze czekają na dopracowanie.

Fot.: PAP/M. Kmieciński

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Najnowsze