
Rosyjskie myśliwce nad Bałtykiem
Pięć rosyjskich myśliwców pojawiło się nad Bałtykiem w pobliżu łotewskiej przestrzeni powietrznej, co skłoniło NATO do interwencji – dwa węgierskie Gripeny zostały poderwane z litewskiej bazy, by przechwycić rosyjskie samoloty.
Według komunikatu Dowództwa Sił Powietrznych NATO, rosyjskie maszyny typu Su-30, Su-35 oraz trzy MiG-31przelatywały blisko przestrzeni powietrznej Łotwy. W odpowiedzi, dwa samoloty Gripen zostały poderwane z bazy w Szawlach na Litwie, gdzie stacjonują w ramach misji Baltic Air Policing. W komunikacie Sojuszu podkreślono, że działania były wymierzone w ochronę państw bałtyckich oraz wschodniej flanki NATO. Incydent nie był odosobniony – w tym samym dniu odnotowano również rosyjskie operacje nad Alaską, gdzie bombowce Tu-95 i myśliwce Su-35 zostały przechwycone przez siły NORAD.
W odpowiedzi na incydent nad Bałtykiem, NATO podkreśla zaangażowanie w ochronę przestrzeni powietrznej państw członkowskich i gotowość szybkiego reagowania. W wypowiedzi dla mediów wicepremier i minister spraw zagranicznych stwierdził, że takie akcje to „kolejny test cierpliwości” Sojuszu. Eksperci bezpieczeństwa zaznaczają, że zwiększona aktywność rosyjskiego lotnictwa w rejonie Bałtyku może byćelementem presji strategicznej – zarówno w wymiarze militarnym, jak i politycznym. Wzrost liczby incydentów lotniczych nad regionem może skłonić państwa NATO do zwiększenia obecności powietrznej i podniesienia gotowości operacyjnej.
fot. X/@DowOperSZ