
Nobel z fizyki za elektronikę kwantową. To rewolucja w medycynie i komputerach
John Clarke, Michel Devoret i John Martinis zostali laureatami Nagrody Nobla z fizyki. Komitet Noblowski docenił ich za rozwój elektroniki kwantowej, która pozwala obserwować zjawiska ze świata subatomowego w dużej skali. Jak tłumaczą eksperci, ich odkrycia rewolucjonizują już medycynę i są fundamentem dla komputerów kwantowych.
Tegoroczny Nobel z fizyki to nagroda za przełom w inżynierii i zrozumieniu świata kwantowego. Laureaci pokazali, jak zbudować obwody elektryczne, które wykorzystują dwa niezwykłe zjawiska: nadprzewodnictwo (gdzie prąd płynie bez żadnego oporu) oraz tunelowanie kwantowe (gdzie elektrony mogą „przeskakiwać” przez mikroskopijne przerwy w obwodzie).
– To nagroda za elektronikę kwantową. Za zbudowanie obwodów, które maksymalnie wykorzystują własności kwantowe materii – tłumaczy prof. Rafał Demkowicz-Dobrzański z Uniwersytetu Warszawskiego. – To niesamowite: coś w skali mikro, czyli prawa kwantowe, możemy zobaczyć w skali makro – dodał.
Zastosowania w praktyce
Odkrycia noblistów to nie tylko teoria. Już teraz przynoszą konkretne korzyści. Na ich bazie działają magnetometry SQUID – ultraczułe urządzenia do pomiaru pola magnetycznego, wykorzystywane m.in. w zaawansowanej diagnostyce medycznej.
Drugim kluczowym obszarem są komputery kwantowe. Jeden z laureatów, John Martinis, kierował zespołem Google pracującym nad stworzeniem procesora kwantowego. Choć, jak zaznaczają eksperci, na w pełni funkcjonalny komputer kwantowy jeszcze poczekamy, to właśnie prace tegorocznych noblistów stanowią jego fundament.
Decyzja Komitetu Noblowskiego idealnie wpisuje się w obchody 100. rocznicy sformułowania mechaniki kwantowej, która przypada w 2025 roku.
Fot. PAP/EPA/CHRISTINE OLSSON/TT