
Łotwa zamyka nocą niebo nad wschodnią granicą. Zakaz lotów dronów przedłużony
Łotwa do odwołania przedłużyła zakaz nocnych lotów dronów wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią. To reakcja na incydenty z naruszeniem przestrzeni powietrznej w innych krajach NATO i element prowadzonych przez łotewską armię ćwiczeń.
Decyzję ogłosił minister obrony Łotwy, Andris Spruds. – Biorąc pod uwagę incydenty naruszenia przestrzeni powietrznej w innych państwach NATO, oraz ze względu na przeprowadzane przez łotewskie siły zbrojne symulacje zwalczania dronów, podjęto decyzję o kontynuowaniu częściowego zamknięcia łotewskiej przestrzeni powietrznej w godzinach nocnych – poinformował minister.
Działania te są ściśle skoordynowane z sojusznikami. Minister Spruds podkreślił, że przyszłe decyzje będą podejmowane w ramach nowo powołanej misji NATO „Wschodnia Straż” („Eastern Sentry”), której celem jest wzmocnienie nadzoru i obrony przestrzeni powietrznej wschodniej flanki.
To nie pierwsze tego typu obostrzenia wprowadzone przez Rygę. We wrześniu Łotwa na tydzień całkowicie zamknęła swoją wschodnią przestrzeń powietrzną dla nisko latających obiektów (do 6 tys. metrów). Była to bezpośrednia reakcja na incydent, w którym rosyjskie drony wleciały na terytorium Polski. Po tym okresie wprowadzono obowiązujący do teraz zakaz nocnych lotów.
Łotewska granica z Rosją liczy 283 kilometry, a z Białorusią 172 kilometry.
Fot. PAP/EPA/VALDA KALNINA