latarnik studio
latarnik studio
Mecz Polska Nowa Zelandia

Trener rywali Polaków pewny siebie przed meczem w Chorzowie. „Przyjechaliśmy tu, by wygrać”

„Przyjechaliśmy tu, by wygrać” – zapowiedział trener piłkarskiej reprezentacji Nowej Zelandii, Darren Bazeley, przed czwartkowym meczem towarzyskim z Polską. Dla biało-czerwonych będzie to ostatni sprawdzian przed kluczowym starciem eliminacji mistrzostw świata z Litwą.

Reprezentacja Nowej Zelandii, w przeciwieństwie do Polaków, ma już zapewniony awans na przyszłoroczny mundial. Mimo to, ich selekcjoner nie zamierza traktować meczu ulgowo.

– To będzie wyzwanie, ale przyjechaliśmy tu, by wygrać. Mamy pozytywne nastawienie – zadeklarował Bazeley na konferencji prasowej. Dodał, że jest ciekawy, jaką strategię przyjmie polski sztab – czy wystawi najmocniejszy skład, czy oszczędzi kluczowych graczy przed weekendowym meczem o stawkę.

Selekcjoner rywali nie ukrywał, że ma duży respekt dla polskiej drużyny. – Polska ma skład pełen bardzo dobrych piłkarzy, niektórzy z nich to topowi zawodnicy, jak Robert Lewandowski, Matty Cash czy Jakub Kiwior, i inni, którzy są nam dobrze znani z gry w Premier League – ocenił.

Na papierze to Polacy są zdecydowanym faworytem. Biało-czerwoni zajmują 36. miejsce w rankingu FIFA, podczas gdy Nowa Zelandia plasuje się na 83. pozycji. Najbardziej znanym zawodnikiem gości jest napastnik Nottingham Forest, Chris Wood.

Ostatni raz obie drużyny mierzyły się w 2002 roku. Polska wygrała wówczas 2:0.

Mecz Polska – Nowa Zelandia odbędzie się w czwartek na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.

 Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Najnowsze