Trump zaprzecza doniesieniom o naciskach na Zełenskiego. „Nigdy o tym nie rozmawialiśmy”
Prezydent USA Donald Trump stanowczo zaprzeczył doniesieniom „Financial Times”, jakoby podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim naciskał na niego, by oddał Rosji cały Donbas. Jego propozycja jest inna: zamrożenie konfliktu wzdłuż obecnej linii frontu.
W niedzielę, w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie Air Force One, Donald Trump odniósł się do przecieków z piątkowego spotkania z prezydentem Ukrainy. Brytyjski dziennik „Financial Times” opisał je jako burzliwe i pełne krzyków, a Trump miał przekonywać Zełenskiego do zawarcia porozumienia z Putinem i oddania Donbasu.
– Nie, nigdy o tym nie rozmawialiśmy – zaprzeczył Trump. Jego propozycja ma być inna. – Uważam, że powinni po prostu zatrzymać się na liniach frontu, tam gdzie są. (…) Mówię, że powinni natychmiast zatrzymać się na liniach frontu, wrócić do domu i przestać zabijać ludzi – stwierdził.
Zapytany wprost o przyszłość Donbasu, prezydent USA odpowiedział, że powinien on pozostać podzielony tak, jak jest obecnie. – Myślę, że 78 proc. tego terytorium jest już zajęte przez Rosję. Zostawcie to tak, jak jest teraz. Mogą coś wynegocjować później – ocenił.
Co pisał „Financial Times”?
Według źródeł brytyjskiego dziennika, spotkanie w Białym Domu było niezwykle napięte. Trump miał mówić do Zełenskiego, że przegrywa wojnę i grozić: „Jeśli (Putin) tego zechce, zniszczy cię”. Co więcej, prezydent USA miał powtarzać „słowo w słowo” argumenty, które dzień wcześniej w rozmowie telefonicznej przedstawił mu Władimir Putin.
Jak twierdzi „FT”, ostatecznie stronie ukraińskiej udało się przekonać Trumpa do poparcia koncepcji zamrożenia walk wzdłuż obecnej linii frontu, co teraz prezydent USA przedstawia jako swoją własną propozycję.
Fot. PAP/EPA/AARON SCHWARTZ / POOL
