
Ankara alarmuje po uderzeniu USA w Iran
Tureckie MSZ: „Ryzyko globalnej eskalacji”
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji wydało w niedzielę komunikat, w którym ostrzegło, że amerykański atak na trzy obiekty wzbogacania uranu w Iranie może zamienić konflikt regionalny w światowy. „Operacja zmaksymalizowała ryzyko eskalacji, przed którym wielokrotnie przestrzegaliśmy” – podkreślono w oświadczeniu cytowanym przez agencję Anadolu. Ankara wyraziła „głębokie zaniepokojenie” możliwymi konsekwencjami uderzenia, wchodzącego w skład ofensywy prowadzonej od 13 czerwca przez Izrael przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu.
Apel o powrót do rozmów nuklearnych
Tureckie MSZ zaznaczyło, że negocjacje pozostają jedyną drogą do rozwiązania sporu o ambicje atomowe Teheranu. „Nie chcemy, by regionalny kryzys przerodził się w katastrofalny scenariusz globalny” – zaznaczyła dyplomacja. Ankara zadeklarowała gotowość do „konstruktywnego wkładu” w prace nad pokojowym porozumieniem i wezwała społeczność międzynarodową do wsparcia wysiłków dyplomatycznych.
Tło: operacja USA „Midnight Hammer”
W nocy z soboty na niedzielę Stany Zjednoczone zaatakowały zakłady wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahanie, przyłączając się do izraelskich działań wymierzonych w infrastrukturę nuklearną Iranu. Waszyngton podkreśla, że celem były wyłącznie instalacje techniczne; Ankara obawia się jednak, że kolejne ruchy odwetowe mogą rozszerzyć konflikt poza Bliski Wschód.
Co dalej?
Turcja utrzymuje, że wznowienie rozmów w ramach porozumienia nuklearnego JCPOA jest kluczowe dla stabilizacji regionu. Jednocześnie ostrzega przed spiralą odwetu i zachęca strony do powstrzymania się od dalszych działań zbrojnych, które mogłyby wciągnąć w kryzys szerzej NATO i państwa sąsiednie.
Fot. PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH