Atak Izraela w Katarze
Atak przeprowadzony 9 września 2025 roku przez Izrael na przywódców Hamasu w stolicy Kataru, Dausze, wywołał falę potępienia w regionie i skomplikował trwające rozmowy pokojowe. Katar i Iran uznały ten czyn za pogwałcenie prawa międzynarodowego i akt agresji, który może zrujnować szanse na zawieszenie broni.
Katar zdecydowanie potępił izraelski atak, określając go jako „tchórzliwy” i naruszający suwerenność państwa, zwłaszcza że wymierzono go w budynki wykorzystywane przez Hamas jako ośrodek dowodzenia – przy tym zaprzeczono, by doszło do wcześniejszego ostrzeżenia o incydencie. Jednym z potwierdzonych zgonów był funkcjonariusz katarskich służb bezpieczeństwa. Operacja miała miejsce podczas spotkania Hamasu, które dotyczyło amerykańskiej propozycji zawieszenia broni, co dodatkowo podnosiło rangę incydentu i osłabiło pozycję Kataru jako mediatora.
Iran jako bliski sojusznik Hamasu, określił uderzenie jako „niebezpieczne” i „rażące naruszenie prawa międzynarodowego” oraz integralności terytorialnej Kataru. Środki Zatoki Perskiej – m.in. Arabia Saudyjska, ZEA i Egipt – również potępiły atak, podkreślając zagrożenie, jakie stanowi dla regionu. Co więcej, społeczność międzynarodowa, w tym ONZ, wezwała do powstrzymania eskalacji. Turecki prezydent Erdoğan skrytykował incydent jako pogwałcenie międzynarodowego prawa i wsparcie dla wojennych działań Izraela, natomiast premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer nazwał go nie tylko naruszeniem suwerenności Kataru, ale też poważnym zagrożeniem dla stabilności regionu.
fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI












