Byli dowódcy izraelskiej armii i służb apelują o zakończenie wojny w Strefie Gazy
Ponad 550 emerytowanych oficerów, zrzeszonych w organizacji Dowódcy na rzecz Bezpieczeństwa Izraela, wezwało rząd premiera Benjamina Netanjahu do natychmiastowego rozejmu w Strefie Gazy. Ich zdaniem dalsze działania militarne zagrażają bezpieczeństwu państwa i oddalają szanse na uwolnienie izraelskich zakładników.
Apel: „Ta wojna przestała być sprawiedliwa”
W nocnym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych głos zabrali m.in. były szef Szin Betu Ami Ajalon oraz były dyrektor Mosadu Tamir Pardo. Jak podkreślił Pardo, „jesteśmy na krawędzi porażki”, ponieważ izraelska armia – jego zdaniem – już dawno osiągnęła podstawowe cele operacji, czyli rozbicie militarnego potencjału Hamasu.
Ajalon ostrzegł, że kontynuacja ofensywy „naraża Izrael na utratę moralnej i strategicznej przewagi”. W opinii autorów apelu wojna utraciła charakter obronny i oddala Izrael od wartości, na których został zbudowany.
Zakładnicy jako argument za rozejmem
Według emerytowanych dowódców uwolnienie ok. 50 izraelskich zakładników, z których większość może już nie żyć, jest możliwe wyłącznie w drodze negocjacji politycznych. Kolejne bombardowania, jak twierdzą, tylko zmniejszają szansę na ich powrót do domów.
Wezwanie do USA i krytyka rządu Netanjahu
Byli oficerowie zwrócili się do prezydenta USA Donalda Trumpa o wywarcie presji na Netanjahu, aby zgodził się na rozejm. Mosze Jaalon, były minister obrony i szef sztabu generalnego, stwierdził, że „mesjanistyczni fanatycy ciągną rząd w nieracjonalnym kierunku”, zarzucając premierowi podporządkowanie polityki wojennej skrajnie prawicowym koalicjantom.
Impas w rokowaniach
Rozmowy pośredniczone przez Stany Zjednoczone na temat zawieszenia broni i etapowego uwalniania porwanych utknęły w martwym punkcie. Netanjahu argumentuje, że rozejm bez całkowitego rozbicia Hamasu pozostawi Izrael w niebezpieczeństwie.
Bilans ofiar i przedłużający się konflikt
Wojna trwa od 7 października 2023 r., kiedy Hamas dokonał ataku na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Od tego czasu w odwetowych działaniach izraelskich zginęło ponad 60 000 Palestyńczyków. Choć operacja zniszczyła wiele struktur Hamasu, humanitarne i polityczne cele wciąż pozostają nieosiągnięte.
Rosnąca presja wewnętrzna i międzynarodowa
Apel Dowódców na rzecz Bezpieczeństwa Izraela pokazuje narastające niezadowolenie wewnątrz kraju. Jeśli głosy krytyki nadal będą się nasilać, a na arenie międzynarodowej utrzyma się nacisk na rozejm, rząd Netanjahu może zostać zmuszony do zmiany strategii i zakończenia działań zbrojnych.
Fot. ALAA BADARNEH/PAP/EPA
