
Jest kompromis ws. związków partnerskich. Zobacz, co zakłada nowy projekt Lewicy i PSL
Po miesiącach negocjacji Lewica i PSL zaprezentowały w Sejmie szczegóły kompromisowego projektu ustawy o statusie osoby najbliższej. Ma on dać parom żyjącym w związkach nieformalnych szereg praw, m.in. do dziedziczenia, wspólnych rozliczeń i informacji medycznej. Liderzy liczą, że ustawa zostanie przyjęta jeszcze w tym roku.
Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej i umowie o wspólnym pożyciu to efekt trudnego kompromisu między dwoma koalicjantami. – Spotkaliśmy się w połowie drogi – przyznała minister Katarzyna Kotula (Lewica), prezentując jego założenia.
Kluczowe rozwiązania w nowym projekcie:
Nowy projekt ma kompleksowo regulować sytuację prawną par żyjących w związkach nieformalnych, zarówno jedno-, jak i różnopłciowych. Da im m.in. prawo do:
- Wspólnych rozliczeń podatkowych i zwolnienia z podatku od spadków i darowizn.
- Wzajemnej informacji medycznej.
- Dziedziczenia testamentowego oraz otrzymania renty rodzinnej.
- Uregulowania stosunków majątkowych u notariusza (wspólność lub rozdzielność).
- Urlopu opiekuńczego.
Jak podkreśliła posłanka PSL Urszula Pasławska, projekt jest „wolnościowy” – to same strony będą decydować u notariusza o kształcie i zakresie swojej umowy. Co ważne, projekt nie dotyka kwestii światopoglądowych – pomija sprawy adopcji i pieczy nad dziećmi, a także „nie narusza instytucji małżeństwa”.
Jest szansa na podpis prezydenta?
Liderzy obu ugrupowań liczą, że kompromisowy charakter ustawy zapewni jej szerokie poparcie w Sejmie, także po prawej stronie sceny politycznej.
– Jesteśmy gotowi na rozmowę z parlamentarzystami, z obywatelami i z panem prezydentem. Jest ogromna szansa, żebyśmy w tym roku uchwalili ustawę – powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Politycy podkreślają, że są otwarci na dialog i uwagi ze strony prezydenta Karola Nawrockiego, by doprowadzić sprawę do „dobrego finału”.
Fot. PAP/Radek Pietruszka