
Ławrow chwali Trumpa i sugeruje „umowę” z Rosją. Szef rosyjskiej dyplomacji ujawnia kulisy rozmów z USA
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w rozmowie z amerykańską stacją CBS News nie szczędził pochwał pod adresem Donalda Trumpa. Określił go jako „prawdopodobnie jedynego przywódcę na Ziemi, który dostrzegł podstawowe przyczyny obecnego kryzysu”, wskazując przede wszystkim na dążenie Ukrainy do członkostwa w NATO. Fragment wywiadu, którego pełną wersję stacja pokaże w niedzielę, natychmiast zelektryzował media zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie.
„Mamy o czym rozmawiać”
Ławrow, komentując środową wypowiedź prezydenta USA o „porozumieniu z Rosją”, podkreślił, że Moskwa jest gotowa zawrzeć taką umowę, choć wciąż pozostają „pewne szczegółowe kwestie do dopracowania”. Szef rosyjskiej dyplomacji nie ujawnił, czego dokładnie dotyczą te punkty, zapewnił jednak, że trwają nad nimi „konkretne prace”.
Według niego to właśnie Trump – w przeciwieństwie do obecnej administracji – uznaje rozszerzanie NATO na wschód za „ogromny błąd”. Ławrow stwierdził, że ruszający w przyszłym miesiącu cykl rozmów ma przywrócić „właściwe podejście” do architektury bezpieczeństwa w Europie.
„Atakujemy wyłącznie cele wojskowe”
Dziennikarze CBS zapytali rosyjskiego ministra również o czwartkowe bombardowanie Kijowa. Trump skrytykował je jako „niepotrzebne” i „wyjątkowo niefortunne pod względem czasu”. Ławrow odpowiedział, że Rosja „uderza wyłącznie w obiekty militarne” i nie inaczej było tym razem. Podkreślił również, że Moskwa „ma prawo niszczyć infrastrukturę używaną przez ukraińskie siły zbrojne”.
Ukraińskie władze: ofiary cywilne i zniszczenia
Słowa Ławrowa stoją w sprzeczności z relacjami z Kijowa, gdzie w następstwie rosyjskiego ataku zginęli cywile, a rakiety trafiły m.in. w budynki mieszkalne. Ukraińskie władze informują o dziesiątkach rannych i znaczących zniszczeniach infrastruktury krytycznej. Kreml konsekwentnie zaprzecza tym doniesieniom, powtarzając, że celem są wyłącznie obiekty wojskowe.
Komentarze w USA: kontrowersyjne pochwały
W Waszyngtonie pochwały Ławrowa pod adresem Trumpa wywołały natychmiastową reakcję. Analitycy zwracają uwagę, że Rosja wykorzystuje każde pęknięcie w jedności Zachodu, a pozytywne sygnały wobec byłego i jednocześnie urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych mogą być elementem szerszej gry Kremla. Niektórzy komentatorzy oceniają słowa Ławrowa jako próbę wywarcia presji na administrację w Waszyngtonie, która w ostatnich tygodniach ponownie zwiększyła pomoc wojskową dla Ukrainy.
Co dalej?
Pełny zapis rozmowy z rosyjskim ministrem zostanie wyemitowany w niedzielnym wydaniu programu „Face the Nation”. Jeśli potwierdzą się sugestie o szykowanej „umowie” między Waszyngtonem a Moskwą, może to oznaczać kolejną znaczącą zmianę w geopolitycznej rozgrywce wokół wojny w Ukrainie. Na razie Biały Dom nie skomentował wypowiedzi Ławrowa, a ukraińskie władze powtarzają, że jedyną akceptowalną drogą do pokoju jest wycofanie rosyjskich wojsk z okupowanych terytoriów.
Fot. PAP/EPA/TATYANA MAKEYEVA / POOL