
Nie żyje Tadeusz Rolke – legenda polskiej fotografii
Wybitny fotograf i kronikarz życia PRL-u zmarł 15 lipca w wieku 96 lat – poinformował Związek Polskich Artystów Fotografików. Artysta, który uchwycił „decydujący moment”
– „Ten moment decydujący wychodzi też poza fotografię uliczną” – tłumaczył w 2015 r. Rolke, opisując swój znak rozpoznawczy: czekanie na mimikę, gest, język ciała. Reportaże uliczne, portrety ludzi kultury i mody uczyniły go jednym z najbardziej rozpoznawalnych fotografów powojennej Polski.
Od ruin Warszawy do magazynów mody
- Po wojnie dokumentował ruiny stolicy, budowę trasy W-Z i życie codzienne Śródmieścia.
- W latach 60. współpracował z „Stolicą”, „Polską”, „Ty i Ja” oraz „Przekrojem”, fotografując modę z Barbarą Hoff.
- Jego obiektyw portretował m.in. Andrzeja Wajdę, Zbigniewa Cybulskiego, Kalinę Jędrusik czy Ewę Demarczyk.
Więzienie, emigracja, powrót
W 1952 r. aresztowano go pod zarzutem udziału w „ruchu uniwersalistycznym”; po dwóch latach zwolniono warunkowo. W 1970 r. wyemigrował do Hamburga, gdzie powstał cykl „Fischmarkt”. Do kraju wrócił w latach 80., współpracując z „Wprost” i „Magazynem GW”.
Mistrz i nauczyciel
Rolke był członkiem ZPAF, wykładowcą Warszawskiej Szkoły Fotografii i Uniwersytetu Warszawskiego. W 2009 r. otrzymał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Jego prace prezentowano od CSW Zamek Ujazdowski po muzea w Pekinie i São Paulo.
Dziedzictwo
Rolke zostawił tysiące kadrów, które stały się ikonami polskiej kultury wizualnej. Jego zdjęcia – od ruin Warszawy po elegancję lat 60. – pozostają świadectwem epoki i lekcją dla kolejnych pokoleń fotografów.
Fot. PAP/Tytus Żmijewski