
Nowa ofensywa w Strefie Gazy. Netanjahu rozmawiał z Trumpem o planie zajęcia miasta
Premier Izraela Benjamin Netanjahu rozmawiał w niedzielę wieczorem z prezydentem USA Donaldem Trumpem o planie nowej ofensywy w Strefie Gazy – poinformowało biuro szefa izraelskiego rządu. Celem ma być przejęcie kontroli nad pozostałymi bastionami Hamasu, co – jak podkreślono – ma doprowadzić do zakończenia wojny, uwolnienia zakładników i pokonania Hamasu. Decyzja o zajęciu miasta Gazy wywołała krytykę w Izraelu i na świecie.
Rozmowa Netanjahu–Trump i zapowiadana operacja
W komunikacie kancelarii Netanjahu wskazano, że przywódcy omówili szczegóły planowanej ofensywy, a izraelski premier podziękował Trumpowi za „niezłomne wsparcie” od początku wojny. Izraelski gabinet bezpieczeństwa przyjął w piątek plan zajęcia miasta Gazy, co oznacza intensyfikację działań militarnych trwających od blisko dwóch lat.
Argumenty premiera Izraela
Podczas niedzielnych wystąpień Netanjahu bronił decyzji rządu, podkreślając, że zajęcie Gazy jest – jego zdaniem – jedyną drogą do uwolnienia zakładników i rozbicia Hamasu. Zaznaczył, że organizacja „nie chce złożyć broni”, a w rozmowach o rozejmie stawiała warunki nie do przyjęcia dla Izraela. Premier zadeklarował, że dąży do jak najszybszego zakończenia wojny i polecił przyspieszyć ofensywę, która ma się zakończyć „dość szybko”, nie podając jednak konkretnych terminów.
Krytyka międzynarodowa i obawy o los cywilów
Decyzja o rozszerzeniu działań spotkała się z reakcją części społeczności międzynarodowej. „Rozszerzenie działań zbrojnych zagrozi życiu wszystkich cywilów w Strefie Gazy, w tym pozostałych zakładników i doprowadzi do dalszych niepotrzebnych cierpień” – napisano we wspólnym oświadczeniu Danii, Francji, Grecji, Słowenii i Wielkiej Brytanii, przedstawionym podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconego sytuacji w Strefie Gazy. Wskazywano przy tym na obawy dotyczące około 20 pozostających przy życiu zakładników.
Odpowiedź Hamasu
Na wystąpienia izraelskiego premiera zareagował Hamas, określając je jako „serię kłamstw” i zarzucając Netanjahu wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Organizacja odrzuciła przedstawioną przez stronę izraelską argumentację i zapowiedziała dalszy sprzeciw wobec planowanych działań.
fot. PAP/EPA/SHAWN THEW