
Pożar w Siemianowicach Śląskich
Według wstępnych ustaleń, do pożaru hali produkcyjno-magazynowej w Siemianowicach Śląskich doszło podczas obsługi lasera do cięcia – to jedna z głównych hipotez śledztwa prowadzonego przez służby pożarnicze.
Pożar wybuchł w poniedziałek po południu w obiekcie firmy Audioplex o powierzchni ok. 300 m², w którym przetwarzano tworzywa sztuczne i składowano butle z acetylenem. Na miejsce zadysponowano 48–60 zastępów PSP i OSP wraz z grupą chemiczno-ekologiczną – ogień udało się opanować wieczorem, a dogaszanie trwało kilka godzin.
Służby, w tym szef MSWiA i lokalna straż, wskazują, że pożar prawdopodobnie rozpoczął się podczas obsługi maszyny z laserem do cięcia tworzyw. Na miejscu zebrano dane potwierdzające ten kierunek śledztwa – taka opcja zostaje obecnie traktowana jako najpoważniejsza hipoteza. Nie wyklucza się jej przy dalszych ustaleniach.
Na szczęście nikt nie ucierpiał – ewakuowano ośmioro pracowników. Dzięki szybkiemu i skoordynowanemu działaniu strażaków udało się uratować część budynku – w tym halę administracyjną i zbiorniki z olejem – a straty ograniczono do minimum. Monitorowanie powietrza nie wykazało przekroczeń substancji toksycznych ani skażenia wód.
Fot.: https://x.com/KGPSP