
Proboszcz i 11 osób z zarzutami. Mieli wyłudzić miliony na fikcyjnych darowiznach
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 12 osób, w tym proboszcza parafii z powiatu mińskiego. Grupa jest podejrzana o stworzenie mechanizmu fikcyjnych darowizn, który pozwolił na wyłudzenie co najmniej 2,6 miliona złotych z podatków. Sześć osób, w tym duchowny, trafiło do aresztu.
Funkcjonariusze CBA przeprowadzili zatrzymania na terenie trzech województw: mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i łódzkiego. Wśród zatrzymanych znaleźli się prywatni przedsiębiorcy, menedżerowie wysokiego szczebla oraz proboszcz parafii, która miała być centralnym punktem całego procederu.
Jak działał mechanizm?
Według ustaleń śledczych, schemat oszustwa był prosty i działał przez osiem lat, od 2016 do 2024 roku.
- Przedsiębiorcy, chcący obniżyć swoje podatki, przelewali na konto parafii darowizny, opiewające średnio na 30 tys. zł.
- Następnie proboszcz wypłacał te pieniądze w gotówce i zwracał „darczyńcom” 90% wpłaconej kwoty.
- Pozostałe 10% zatrzymywał dla siebie jako prowizję.
- Duchowny wystawiał oficjalne zaświadczenia, które potwierdzały rzekome przekazanie całej kwoty darowizny na cele kultu religijnego.
Dysponując fałszywymi dokumentami, podejrzani mogli bezprawnie obniżać należny podatek dochodowy w swoich rocznych zeznaniach podatkowych. Straty Skarbu Państwa oszacowano na 2 miliony 600 tysięcy złotych.
Zarzuty i areszty
Prokuratura Okręgowa w Siedlcach przedstawiła zatrzymanym łącznie 137 zarzutów. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec sześciu osób, w tym proboszcza. Pozostali podejrzani otrzymali środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych i dozoru policji.
W trakcie działań funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę w kwocie 1,5 miliona złotych oraz samochód o wartości 120 tysięcy złotych. Jak informują śledczy, sprawa ma charakter rozwojowy.
Fot. PAP/Darek Delmanowicz