
Putin przekazał warunki pokoju. Witkoff: „To może być moment przełomowy”
Wojna w Ukrainie może zbliżać się do punktu zwrotnego. Jak poinformował specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, prezydent Rosji Władimir Putin po raz pierwszy jasno przedstawił warunki osiągnięcia trwałego pokoju. O szczegółach swojej czterogodzinnej rozmowy w Petersburgu z rosyjskim przywódcą Witkoff opowiedział w wywiadzie dla Fox News.
„Wreszcie otrzymaliśmy odpowiedź”
– Putin nareszcie wyszedł z konkretnymi żądaniami dotyczącymi zakończenia wojny – powiedział Witkoff, doradca byłego prezydenta Donalda Trumpa. – Poza zawieszeniem broni, przekazał też swoje oczekiwania wobec kwestii terytorialnych i bezpieczeństwa – dodał.
Jak zaznaczył, potencjalne porozumienie obejmuje m.in. pięć anektowanych przez Rosję obwodów Ukrainy, kwestie członkostwa Ukrainy w NATO i art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.
– To złożony konflikt, zakorzeniony w głębokich napięciach między państwami – podsumował Witkoff.
„Na skraju czegoś ważnego”
Specjalny wysłannik nie ujawnił szczegółów propozycji Putina, ale nie wykluczył, że oba kraje są blisko historycznego porozumienia.
– Jesteśmy być może na skraju czegoś bardzo ważnego dla całego świata – ocenił.
W jego ocenie rozmowy mogą też otworzyć nowy rozdział w relacjach gospodarczych między USA a Rosją. Witkoff wspomniał o „przekonujących okazjach handlowych”, które mogłyby wspierać stabilność regionu.
Rozmowy z Iranem
Witkoff odniósł się także do ostatniego spotkania z szefem MSZ Iranu Abbasem Aragczim w Omanie. Jak wskazał, USA oczekują ograniczenia programu atomowego Teheranu. Warunki obejmują m.in.:
- ograniczenie poziomu wzbogacania uranu z 60 do 3,67 proc. (powrót do zapisów umowy JCPOA),
- przejrzystość działań i wnikliwa weryfikacja instalacji jądrowych,
- kontrola nad programem rakietowym Iranu.
Co dalej?
Choć administracja Donalda Trumpa nie ujawniła treści rozmowy z Putinem, napięcie wokół wojny w Ukrainie i roli USA w negocjacjach pokojowych rośnie. Oficjalne stanowisko Białego Domu w sprawie propozycji Moskwy pozostaje na razie nieznane.
Fot. PAP/ EPA/GAVRIIL GRIGOROV