Trump ogłasza 12-godzinny rozejm Iranu z Izraelem
Biały Dom: „pełne zawieszenie broni” ma zakończyć 12-dniową wojnę
Prezydent USA Donald Trump poinformował na platformie Truth Social, że Teheran i Tel Awiw „w pełni uzgodniły” plan natychmiastowego zawieszenia broni. Rozejm ma rozpocząć się od 12-godzinnej przerwy w działaniach zbrojnych Iranu, którą następnie odwzajemni Izrael. Po 24 godzinach obie strony mają „oficjalnie ogłosić koniec wojny dwunastodniowej”. Informację potwierdził przedstawiciel władz Iranu, wskazując na mediacyjną rolę Kataru.
Szczegóły porozumienia i udział USA
Według źródeł Reutera negocjacje obejmowały zarówno kontakty pośrednie, jak i bezpośrednie z Teheranem. Kluczowymi negocjatorami byli wiceprezydent J.D. Vance, sekretarz stanu Marco Rubio oraz wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Trump miał ostatecznie przekonać premiera Benjamina Netanjahu do przyjęcia warunków rozejmu w rozmowie telefonicznej.
- Warunek wstępny: Izrael utrzyma rozejm, jeśli Iran zaniecha wszelkich kolejnych ataków.
- Stanowisko Iranu: Teheran sygnalizuje brak planów dalszych uderzeń, o ile Izrael również wstrzyma działania.
Reakcje i sytuacja w regionie
Choć Trump mówi o „wieczności” rozejmu, na krótko po jego ogłoszeniu w Teheranie odnotowano eksplozje, a Izrael zarządził ewakuację części mieszkańców stolicy Iranu. Obie strony utrzymują gotowość bojową i zapowiadają stanowcze reakcje na ewentualne naruszenia porozumienia.
Skutki dla irańskiego programu jądrowego
Wiceprezydent Vance stwierdził w wywiadzie dla Fox News, że niedawne amerykańskie uderzenia „pogrzebały” zdolności Iranu do produkcji broni jądrowej, niszcząc kluczowe zapasy wysoko wzbogaconego uranu. Według Vance’a te działania „opóźniły” ambicje nuklearne Teheranu, choć szczegóły oceny szkód wciąż nie są publicznie znane.
Kolejne kroki
Rozejm ma wejść w życie w ciągu najbliższych godzin. Jeśli 24-godzinny okres ciszy zostanie dotrzymany, Biały Dom zapowiada formalne ogłoszenie zakończenia konfliktu. Trump podkreśla, że sukces zawieszenia broni zależy od „wytrzymałości i inteligencji” obu stron, natomiast administracja USA pozostawia otwartą drogę do dalszych rozmów dyplomatycznych z Teheranem przy udziale Kataru.
Fot. PAP/EPA/LUDOVIC MARIN
