Wrocław przed finałem Ligi Konferencji: starcia kibiców, 28 zatrzymanych i twarde stanowisko premiera
Na kilkanaście godzin przed środowym finałem Ligi Konferencji UEFA pomiędzy Realem Betis a Chelsea Londyn w centrum miasta doszło do poważnych incydentów z udziałem hiszpańskich i angielskich fanów. Policja użyła armatek wodnych i granatów hukowych, a do wieczora zatrzymała 28 osób.
„Zero tolerancji dla przemocy” – reaguje premier
Donald Tusk skomentował zajścia we wpisie na platformie X:
– Zero tolerancji dla przemocy na naszych ulicach. Jeśli będzie trzeba, policja jutro będzie jeszcze bardziej bezwzględna. – Szef rządu podziękował funkcjonariuszom za szybką interwencję i zapowiedział pełne wsparcie służb w utrzymaniu porządku.
Awantura na Rynku i pl. Solnym
We wtorek około godz. 18.00 grupy kibiców rzucały krzesłami z ogródków piwnych i butelkami. Funkcjonariusze opanowali sytuację, rozpraszając tłum armatek wodnych. Część uczestników uciekła w boczne uliczki, jednak monitoring miejski pozwolił na późniejsze zatrzymania.
– Działaliśmy natychmiast, dzięki czemu nie doszło do eskalacji konfliktu – podkreśla asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik dolnośląskiej policji.
W nocy operatorzy kamer zauważyli grupę mężczyzn zdejmujących flagi finału z latarni. Patrol zatrzymał trzech obywateli Hiszpanii, którzy niespiesznie nieśli „trofea”. Zatrzymanym grozi proces w trybie przyspieszonym – odbędzie się w czwartek, już po meczu, którego nie zobaczą z trybun.
Służby w gotowości
Według MSWiA imprezę zabezpiecza blisko 2000 dodatkowych funkcjonariuszy z całego kraju, wspieranych przez policjantów z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
– Mamy odpowiednie siły i środki, będziemy eskortować trasy przemarszów kibiców na stadion i reagować na każde naruszenie prawa – zapowiedział minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak.
Finał na Stadionie Miejskim
Spotkanie Realu Betis – Chelsea Londyn rozpocznie się w środę o 21.00. Organizatorzy spodziewają się ponad 40 000 widzów. Wrocławski magistrat apeluje do mieszkańców o cierpliwość w związku z możliwymi utrudnieniami drogowymi oraz o zgłaszanie policji wszelkich incydentów.
Mecz ma być świętem futbolu, ale wydarzenia ostatnich 24 godzin pokazują, że służby i władze nie zamierzają tolerować chuligaństwa. Premier, minister spraw wewnętrznych i dowództwo policji mówią jednym głosem: bezpieczny finał jest priorytetem, a agresja będzie spotykać się z natychmiastową, zdecydowaną reakcją.
fot. PAP/Maciej Kulczyński
Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!