latarnik studio
latarnik studio
Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki

Zamienione głosy w komisji wyborczej w Krakowie

Błąd w protokole wyborczym w Krakowie

W komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie doszło do poważnej pomyłki przy liczeniu głosów w II turze wyborów prezydenckich. Członkowie komisji odwrotnie przypisali głosy oddane na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego, co zostało zgłoszone już po zatwierdzeniu protokołu.

Odpowiedzialność obwodowej komisji wyborczej

Rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki wyjaśnił, że odpowiedzialność za właściwe ustalenie wyników głosowania w obwodzie ciąży na członkach komisji. Zaznaczył, że obwodowa komisja składa się z przedstawicieli różnych komitetów wyborczych i działa najczęściej w obecności mężów zaufania oraz obserwatorów społecznych.

Rola Okręgowej Komisji Wyborczej

Okręgowa Komisja Wyborcza w Krakowie prowadzi postępowanie wyjaśniające. Jak poinformował komisarz wyborczy Rafał Sobczuk, błąd polegał na odwrotnym przypisaniu głosów w protokole. Zostało to zauważone przez członków komisji, jednak korekta nastąpiła zbyt późno, by można było wprowadzić zmiany do systemu.

Możliwość weryfikacji tylko przez Sąd Najwyższy

Zgodnie z przepisami, obecnie jedyną drogą do ewentualnej korekty wyników wyborów jest postępowanie przed Sądem Najwyższym, który rozpatruje protesty wyborcze. Dokumenty z głosowania mogą być udostępnione tylko na żądanie sądów, prokuratury lub Policji.

Nagła zmiana wyników wzbudziła wątpliwości

W I turze Rafał Trzaskowski zdobył w komisji nr 95 aż 550 głosów, a Karol Nawrocki tylko 218. Tymczasem w II turze wynik diametralnie się zmienił – Nawrocki otrzymał 1132 głosy, a Trzaskowski 540. Ta różnica została określona przez lokalne media jako „wyborczy cud”.

Wybory prezydenckie 2025 – podsumowanie

I tura odbyła się 18 maja, a II tura 1 czerwca. W głosowaniu zwyciężył Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, który pokonał kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Sytuacja z krakowską komisją może być jednym z argumentów w ewentualnych protestach wyborczych rozpatrywanych przez Sąd Najwyższy.

Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz/Darek Delmanowicz

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze