
Zmarł Leo Beenhakker – pierwszy zagraniczny selekcjoner reprezentacji Polski
W wieku 82 lat zmarł Leo Beenhakker, były selekcjoner reprezentacji Polski, który poprowadził biało-czerwonych do historycznego awansu na mistrzostwa Europy w 2008 roku. Informację o jego śmierci przekazały holenderskie media, potwierdzając ją na podstawie komunikatu rodziny.
Trener legenda – od Realu Madryt po Polskę
Karierę trenerską rozpoczął już w wieku 26 lat, stając się najmłodszym szkoleniowcem w historii holenderskiego futbolu. Prowadził największe europejskie kluby, w tym Ajax Amsterdam, Feyenoord Rotterdam oraz Real Madryt, z którym trzykrotnie sięgał po mistrzostwo Hiszpanii. Za swoje sukcesy w Hiszpanii zyskał przydomek „Don Leo”.
Był także selekcjonerem reprezentacji Holandii, Arabii Saudyjskiej i Trynidadu i Tobago, z którą awansował na mundial w 2006 roku.
Historyczny awans Polski na Euro 2008
Do Polski trafił w 2006 roku, obejmując reprezentację po nieudanym występie na mundialu w Niemczech. Choć początek kadencji był trudny, zespół Beenhakkera zdołał wywalczyć pierwszy w historii awans na mistrzostwa Europy, czym zaskarbił sobie sympatię kibiców i mediów. Popularność trenera wzrosła błyskawicznie – grał w reklamach, otrzymał wiele nagród i odznaczeń, m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Upadek formy i pożegnanie z reprezentacją
Po nieudanym występie na Euro 2008, gdzie Polacy zajęli ostatnie miejsce w grupie, forma drużyny systematycznie spadała. Po dotkliwej porażce ze Słowenią w Mariborze Beenhakker został zwolniony przez ówczesnego prezesa PZPN Grzegorza Latę.
Był to jego ostatni poważny epizod w roli trenera. W kolejnych latach pełnił jeszcze funkcje dyrektorskie w Feyenoordzie, Újpest FC i reprezentacji Trynidadu i Tobago. W 2015 roku przeszedł na emeryturę.
Zawsze barwny, zawsze bezkompromisowy
Beenhakker słynął z celnych, często kąśliwych wypowiedzi. W Polsce do dziś wspomina się jego hasła o „wyjściu z drewnianych chatek” czy konieczności podnoszenia poziomu do „international level”. Dla wielu kibiców pozostał symbolem nowoczesności i zmian w polskiej piłce.
PZPN i świat futbolu żegnają Don Leo
Zarówno Polski Związek Piłki Nożnej, jak i Real Madryt, Ajax Amsterdam oraz wiele innych klubów i organizacji wyraziły głęboki żal po jego śmierci.
– Smutna wiadomość – zmarł Leo Beenhakker. R.I.P. Ps. Minuta ciszy na meczach ESA obowiązkowo – napisał Zbigniew Boniek.
Leo Beenhakker zapisał się w historii polskiej piłki jako pierwszy zagraniczny trener kadry narodowej i człowiek, który wprowadził ją na europejskie salony. Pozostanie w pamięci kibiców jako postać charyzmatyczna, inspirująca i oddana futbolowi.
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski